Étretat.
Gdzieś nad morzem we Francji.
Najgłupsze jest to, że tam dosłownie na każdym kroku były naleśnikarnie. A ja to zauważyłam w momencie oglądania zdjęć.
Gratuluje samej sobie, serio.
Wizyta u lekarza - była.
Zwolnienie z wf - jest.
I Wituś się może w dupę pocałować.
"Zawsze gdy Cię pytam 'co, kiedy, jak i gdzie..', zawsze mi odpowiadasz
'być może, być może.. być może'.
I tak mijają dni, ja zdesperowana, a Ty..
Ty odpowiadasz 'być może, być może.. być może'."
Użytkownik fleursapphire
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.