411. one day baby we'll be old

teraz będzie leciała seria zdjęć z wigilii klasowej i samojebek z wigilii w domu, bo nie chce mi się robić nowych zdjęć xd

pieprzony internet nie chciał się łączyć,ale naćka na wszystko znajdzie sposób -

kilka razy pięścią w modem, potem jeszcze ze dwa jebnięcia o biurko i wszystko ładzia xd

mamusia oczywiście musiała na 3 dni przed sylwestrem wyjechać z tekstem "powinnaś iść do lekarza",

po czym jak powiedziałam, że nie pójdę, to się obraziła, że wolę pić i być chora, niż nie pić i być zdrowa.

ojjj, zdążę być zdrowa po sylwestrze, przecież to nie dżuma tylko kaszelek...

okej, koniec opierdalania się.. trzeba się zabrać chyba za jakieś sprzątanie, a potem może zrobię muffinki ;) siemka ;*

PS przepraszam wszystkich których wczoraj zasypałam lawiną zaproszeń do Farmville 2 xd