Na zdjęciu miał być kotek, ale przez przypadek Amelka wcięła mi się w kadr. No a teraz wakacyjna nuda, dopiero co ze wsi wróciłam a już znowu się na nią wybieram i mam nadzieję że będę mogła tam posiedzieć trochę dłużej niż ostatnio. Na dworze wieje straszliwy wiatr. A jutro odpust jest na wsi i będą szczypki :) mniami. Dobra idę wybrać jeszcze jedno zdjęcie do dodania i idę robić coś bardziej sensownego niż siedzenie tutaj.