W nadchodzącym roku życze sobie dwa razy wiecej wyjazdów, niż w mijającym, jeszcze wiecej miłosci, magicznych chwil i spełnienia postanowien. Z bardziej prozaicznych: kupno longborda (penny bord przez lato i jesien mnie zajarał, czas na cos wiekszego ;), wyjechać gdzieś znowu na surfing, wiecej dziarek <3, schudnąć no i ogarnąć się!