/nie ja
oj, przepraszam, że ostatnio się tak nie przykładam do prowadzenia bloga, ale w majówkę prowadzę trochę taki zakręcony tryb życia. wychodzę wieczorem, piję, nie śpię praktycznie i później tak jakoś wychodzi. no, ale niedługo koniec ;( koniec wolnego ;(
wiecie co? chyba troszkę mi się tak żołądek zmniejszył c:
dzień 7 wyglądał mniej więcej tak:
ś: 2 kromki chleba z serem [210]
o: 2 takie małe pyrki z gzikiem [?]
k: alko ;(
razem: ?
dzień 8, czyli dzisiaj:
ś: 2 kromki chleba z serem i pomidorem [220]
o: 2 kromki chleba z serem i pomidorem + szejk ;( [680]
k: kromka chleba z serem i pomidorem [110]
razem: 1010/1000
O KURWA, ZASZALAŁAM -.- I JAK JA CHCĘ W TEN SPOSÓB SCHUDNĄĆ? -.- SPASŁA ŚWINIA ZE MNIE -.- (edit: NIE WYSZŁO JEDNAK TAK NAJGORZEJ. źle liczyłam ten chleb -.- BRAWO MOJA MATMA)
chcę aktywniej spędzać czas. chcę zacząć jeździć na rowerze i rolkach. chcę zacząć biegać. no i zacznę. zacznę, bo inaczej przez całe wakacje będę siedzieć w domu. sama ze swoim tłuszczem.
a no i dla wiadomości niektórych osób: jeśli usuwam kogoś ze znajomych, to mam powód. nie chcę tam mieć dziewczyn, które ważą jakieś 40kg, jedzą po 300kcal dziennie, wstawiają zdjęcia swoich kości i nadal twierdzą, że są grube. wkurwia mnie takie coś max -.- i proszę się nie bulwersować, o.