od pewnego czasu czuje, że jestem niepotrzebny, czasem ktoś sięodezwie jak czegoś potrzebuje to słynne "zaszczycisz nas wizytą na próbie" czy inne gówno... tak to chuj jestem nie potrzebny tylko jak costrzeba. Nie, nie piszę tego po to by się wyżalić nawet ani nawet z nadzieją, że ktoś to przeczyta tylko po prostu rzygać mi się już tym wszystkim chce, czasem myślę, że albo się urodziłem za wcześnie, albo w ogóle niewiadomo po co. Jak byłeś to było inaczej od kąd wyjechałeś to chuj mnie tu trafia... kurwa... Zbędny element. Lecz użyteczny jak coś trzeba.
Tak jak już napisałem nie żale siętylko po prostu muszę coś napisać bo jak to w sobie dusze to czuje że kogoś po prostu pierdolne w najbliższym czasie.
Pierdole! W dupie mam takie coś.
Znowu Smary, bo akurat ta piosenka zdaje się być akurat trafna do owej sytuacji.
http://www.youtube.com/watch?v=9lKeYcEl8gE