Niedzielna niebieska jazda by Wiga :D
Ja kaleczę jeździectwo jak zwykle, wiatr mnie napompował, ale spójrzcie tylko na Koronę! Jestem takaaaa dumna!!! Koń w tak mega krótkim czasie zaczął, jak widać, ustawiać się w dolnym ustawieniu, ale na lekkim kontakcie! Bo schodzenie w dół opanowałyśmy troszkę wcześniej, ale na luźnej wodzy :) I nawet na takim podłożu, na którym dokraczanie, jak to Magda ujęła "jest akrobacją", Czarna zaczęła pracować zadkiem! Robić ładne, obszerne kroki. Z ziemi były dwa koła, podczas których schodziła głową w dół w galopie. Nawet z siodła udał nam się galop, nadal pokraczny, ale czego ja od niej wymagam... jak dopiero zaczyna normalnie pod jeźdźcem powoli galopować :)
Oczywiście Korona nie byłaby Koroną, gdyby najpierw trochę nie wymyślała. Nie od razu wsiadłam na ogłowiu, najpierw były liny. Ale koń postanowił wieszać się na wewnętrzną wodzę i zgubiłyśmy elastyczność jakąkolwiek :P Ale to odeszło w zapomnienie od razu po tym, jak wędzidło zaczarowało mi konia *_*
Inni użytkownicy: moontejkokiciatdan7770galimatiasdjsuddffggvkikakika1997ladymoonlighttommladekbembamztik
Inni zdjęcia: Hejka? traidor1550 akcentovaSynuś nacka89cwaZ kuzynem nacka89cwaRzekotka drzewna wieslaŻar tropików bluebird11Pluralizm postaw. ezekh114Natura locomotivPająk i jego firanka :) halinamWolność to była ... dawniej. ezekh114