ju sejf mi from maaaaaj self

wcale że mam włosy jak Jim.

słodka jadwigo andegaweńska wysikaj się za mnie.

moim wrodzonym sprytem czarem i inteligencją (oraz moją niespotykaną urodą, zabójczą figurą i wyjatkową sztuką konwersacji) wymanipulowałam bkiklkugtnuhuhfhgiunhubftdfzol dożylny. i masz babo placek. 

znam hymn europy kurwa. a ludzie nie kurwa. ha ha ha kurwa. 

uszy mnie swędzą. w środku. pewnie są w nich robaki. pozdrawiam was robaki. 

szkoda że mnie moge krzyknąc sobie do ucha. 

 jestem głodna, ale poparzyłam się plackiem, przez Agę. 

idąc za ogólnie znanym czymś które wymyśliłam że inteligentni ludzie czytaja. czytam. 

nie lektury pani Doroto profesor, a przy okazji współczuję że boli Panią noga. naprawdę. 

nawet nie ma nikogo na gg. 

od 2 godzin siedzę w piżamie w kotki i nie śpię bo nie. 

zdrętwiał mi język. nie wiem od czego, bo zdretwiał mi zanim Aga podsunęła mi goracego placka żebym sie poparzyła. 

mój mózg ma dzisiaj jakieś 28681798546589121564548551684564151564864 fałdek mniej niż wczoraj. 

ta szklanka NIE WYGLĄDA JAK ZNICZ. jest z huty szkła w olsztynku i jest dowodem na to że są jeszcze miłosierni ludzie na tym okropnym świecie. 

pracuję od poniedziałku ale jutro dzisisiaj i w niedzielę tez. 

miałam jakąś sadystyczną wizję w roli głównej z Kocziozonem ale nie wiem skąd sie pojwiła i już zniknęła i już jej nie pamietam. 

odchłan nie je nie pije i nie daje mleka, co robi odchłań? odchłań czeka. 

Czeslaw. oj ten Czeslaw. wcale nie oglądałam prawiedziesieciominutowego filmu zeby zobaczyć co ma pod recznikiem. 

ale nie, to że jestem INTELIGENTNA nie ulega watpliwości absolutnie. 

nawet nieprzeciętnie inteligentna. panie widzisz i nie grzmisz! bo nie masz rąk. i pleców. i trzustki. 

jak człowiek jest głodny i nie je to trawi cukry, a jak nie ma cukrów, to tłuszcze,

a jak nie ma tłuszczu (TO O MNIE JAKBY KTOŚ NIE WIEDZIAŁ),

to miesnie, jak nie ma mieśni, to mózg a jak nie ma mózgu (także tego...) to spala jezyk

(i wbrew wszelkim stwierdzeniom tego swiata że język jest mięsniem

[a dokłądniej wielonaczyniowym narządem, tworem mięsniowym jamy gebowej kregowców] ,jezyk jest językiem) 

DLATEGO WŁAŚNIE ZDRĘTWIAŁ MI JĘZYK.  

pozdrawiam wszystkich lekarzy, ale  ja wiem lepiej. 

jestem bogiem (wszyscy którzy wierzyli w tego drugiego który nie istnieje mogą mnie wielbić, spoko) 

bo dodzwoniłam się do rejestracji przychodni w olsztynku i   o d e b r a l i 

ludzie wyszli z jaskin z głodu tak więc i ja (jako że jestem wyjątkowo inteligentnym przedstawicielem tego oto gatunku) muszę iść coś zjeść. 

nie ide z pałka gadam.

pałka poszedł spac, bo wstaje o 5. 

ja tez wstaję o 5 ale nie ide spać. bo? jestem zjebem :)

jeść jeść jeść

albo chociaz gryźć. 

chce mi się kogos ugryźć, albo ktoś może mnie ugryźć. 

chyba Cię pojebało, jezeli myslisz że to przez True Blood.

brzoskwinki. gryźć brzoskwinki. ale serio bym zjadła. 

i musze zejść. 

gdyby bóg istniał to bym nie musiała!

 "Ona wierzy w boga! Głupia..." kochany najebany ateista. 

jeść.