oo jaka to ja potrafię być słodka.
'banki spermy są pełne, więc po co nam faceci?'
a po co nie?
głupie pytania, głupie odpowiedzi.
głupie ściany, głupie pelikany, głupie głośniki, głupie nadajniki.
a nie.
głuche.
dobra nie szkodzi.
18 minut temu powinnam wziąć antybiotyk... ale że nie mam czym popic, i że woda jest na dole to...
a może by tak olać burdelozę i ojebać ruskiego szampana?
ciepłe kolory do mojej twierdzy, potrzebuję INSPIRACJI (zajebiste słowo swoją drogą)
bedzie stylówa jak chuj.
jak barbara z majonezem i papryką.
ale kurwa tydzień w niebezpiecznej strefie, zapewne zatruję się tam czymś bliżejnieokreślonym
ale kogo to obchodzi.
terminyy to zło.
eehhh ta Dodzia.
dupę pokazała znowu zamiast śpiewać jak na człowieka przystało, i jeszcze coś jej się z głową stało, z przedziałkiem dokładnie.
ale lakier ma fajny.
mdłoooooooości. ]
dobra.
-Najgorsze jest to, że ja mam wielką, gigantyczną, megadupę! Ona mi się całkowicie wymknęła spod kontroli. Ja mam swoje zachowania motoryczne, a ona ma swoje. Na przykład idę korytarzem, a ona mi się szyderczo dynda z tyłu.
-Ja na przykład mam wszystko w dupie i to z każdym dniem więcej i dlatego muszę sobie coraz większy rozmiar kiecek kupować.
-To jeszcze nic, ja ekstraduję cellulit z powietrza. Mój organizm jest w stanie wyłapać z powietrza niezbędne cellulitowi do życia tłuszcze i zamienić je w tłustą okładzinę.
-Przecież ty jesteś chuda jak szczapa.
Gdzie tam, kochana! Cellulitu nie mam chyba tylko pod oczami aktualnie.
no właśnie.
problem w tym że mózg mi inaczej funkcjonuje jak mam dobry humor.
bo mnie te jebańce endorfiny strasznie rozpraszają.
bo jest problem.
że ja muszę zdać maturę z historii, prawda?
i po co ten śmiech?! po co pytam się?!
no.
i muszę zdać, prawda?
ponieważ
muszę iść na prawo prawda?
i muszę do gdańska, bo muszę być blisko mojego najukochańszego chrześniaka, który jest najsłodszym i najcudowniejszym dzieckiem pod słońcem.
no muszę.
i w tym własnie kurwa problem.
BO JA TĘPA PAŁA JESTEM.
może by tak jednak pierdolić system i się przygotować do tej matury?
może jednak?
ale co? uczę się tej reformacji chociaż jest 1:34!
zajebiście.
w XVIw. w myśl słów' Bóg jest miłością' papieże palili ludzi. skurwysyny.
a i zjadłam antrykot. i niestety mi z tym zajebiście.
Henryk VIII Tudor powyrzynał katolików bo się z papcią pokłócił. oczywiście poszło o babę. niejaką Ankę Boleyn którą to król regularnie pukał mając żonę, a ową Ankę chciał pukać nie mając żony, ale to dla papcia był wielki problem, bo po Marcinku L. musiał jakoś własną żonę i dzieci trzymać w ukryciu, albo nie mieć jej wcale, co według niego było wielką niesprawiedliwością zapewne, i żal mu dupę ścisnął poprawka: po prostu był wrednym skurczybykiem, bo sam miał co pukać i wcale się z tym nie krył.i rozwodu nie dał. i za to miał nową konkurencję bo w 1534 wyszedł świstek supremacji że niby się wytworzył anglikanizm którego szefem jest Heniu, i w którym to wyznaniu można pukać wszystkie Anki, Hanki, Baśki Jadźki i w ogóle można się pukać.
później i tak chuj z tego wyszedł bo jak Heniuś zmarł to synuś Edziu IV przejął fotelik i zjebał sprawuchę bo wkręcił w to kalwinizm. później było już tylko gorzej... okazało się że Heniuś wyżej wspomniany po za Anką pukał jeszcze Kaśkę Aragońską i z tego pukania wszyło co wyszło (ważne że kochane było od urodzenia) Mania Tudor. Swoją drogą niezła była z niej psycholka bo nazwali ją 'Krwawą' .
Ale żeby było ciekawiej urodziła się Ela I Wielka, córka Henia-jebaki i Anki. Elka wprowadziła anglikanizm i uchwaliła 39 artykułów (stąd wzięła się pozycja 69), i myślała ze jest fajna jak pomiesza predestynację (zajebała kalwinistom) hierarchię duchowieństwa (od papcia i dżizaska) i podporządkowanie kościoła państwu, (co oczywiście też nie było jej pomysłem a Marcina)
ja, kurwa nie zdam matury z historii?!
jeszcze spragnieni historii?
trochę później. Papcia Pablo 3 (który miał swoje dziateczki, a te dziateczki miały swoje dziateczki które zostały później całkiem przypadkowo, szeregiem zbiegów okoliczności kardynałami, i które to potomstwo żarło kościołowe piniędze) zwołał sabat Trydencki w 1545r, który wcale nie odbył się w Trydencie, bo nazwa jest oczywiście przypadkowa. przyjechali seksowni Hiszpanie i apetyczni Włosi, i wydumali że Marcin mówił źle, i pe jest cała ta reformacja, (a że zbytnio ambitni nie byli, bo wiadomo jak to u duchownych, żony i dzieci czekają i trzeba się rach ciach zbierać na hałupkę) podpierdolili mu nazwę a dla niepoznaki dodali konrt (od nazwy szamponu z pomidorów) i powstała kontrreformacja.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24