Waiting for the one
the day that never comes
when you stand up and feel the warmth
but the sunshine never comes
Zaczął się drugi semestr. Czas najwyższy spiąć się i zacząć się w końcu uczyć, a nie szybko czytać przed testem.
Teraz mamy wolną tylko niedzielę, w czasie której i tak tzreba się uczyć, ale już trudno. Cieszę się, że są te sobotnie zajęcia, teraz co tydzień będziemy powtarzali wszystko z trzech lat nauki. To dobrze. :)
A ja muszę się dostać do mojej wymarzonej szkoły, muuszę! :(
Dlatego zaraz wyłączam fejsubki, kwejki i te inne pierdoły i uczę się na jutrzejszy sprawdzian z WOS-u. :( Mam tylko nadzieję, że pan nie da nam jakiegoś supermegaekstremalnietrudnego testuu. :(
Na szczęście w środę trochę odpocznę na koncercie! :D
siju.
Użytkownik fioleet
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.