Na zegarku wybiła 7:OO rano i wtedy zadzwonił budzik , nie ma rywalizacji pomiędzy moim organizmem a budzikiem , zwłaszcza głośnością dźwięku który się z niego wydobywał .
- Brooke , Na Śniadanie ! - krzyknęła mama , która na pewno była w kuchni .
- Tak , Tak . . Już Ide - odpowiedziaąłm zaspanym głosem .
Kiedy Wyszłam z Pokoju , zobaczyłam swojego durnego braciszka Mike'a .
- Mike , ogarnij się , i schodź szybciej , nie tylko tobie chce się spać , eh . . co za idiota - mruknęłam .
- Ej ! ? - krzyknął Mike a w tej samej chwili parsknęłam śmiechem . Razem z Mike'em przysiedliśmy do stołu z mamą , nie mieliśmy taty . - Kochani jak zjecie , idźcie się myć i ubierać , zawiozę was do szkoły - powiedziałą mama przełykając kanapkę . - Mamo , może jechać z nami Amy ? - zapytałam . - Tak , nie ma problemu - powiedziała mama wstawając od stołu .
Kiedy Zjedliśmy , Poszłam do łazienki się umyć i ubrać , i właśnie wtedy przypomniałąm sobie , że dziś urodziny Amy !
Jak podjechaliśmy pod Dom Amy , ona już tam czekała , wsiadła do samochodu , a ja uśmiechnęłam się promiennie i :
- Wszystkiego Najlepszego Amy - uśmiechnęłam się .
- Może po szkole pójdziemy na pizze , co ty na to ? - westchnęłam z ulgą .
- No Pewnie , z chęcią , a może pójśc z nami Tai ? - Amy , powiedziała z nadzieją że się zgodzę .
- No Pewnie , przecież to i tak twoje urodziny ,a poza tym jak mogła byś nie zabrać swojego chłopaka - zaśmiałam się .
__________________________________
Część Dalsza , Niebawem , Chyba Nie Macie Nic Przeciwko , Że Piszę O dziewczynie ? Prosze O Komentarze ? < 3
Nie Zwracajcie Uwagi Na Błędy ! : D