boże, jest tak do dupyyy
nie widzę zmian i zaczynam się poddawać
tylko nie tooo
ale jedynym plusem jest to, że jak zjem więcej
to i więcej ćwiczę
a kiedyś bym się poddała całkiem
powinno być tak, że mało jem i dużo ćwiczę
beznadzieja
a w poniedziałek lecę do francji na tydzień
i boję się, że tam zawale maxymalnie
nienienienieeee
nie wiem co mam robiiić :x
+ okres się zbliża, on też ma w tym wszystkim swój udział
fuck!