no dobra, przesadziłam,
mieszanka krzyżaka i ptasznika to to może nie jest,
ale z jakiegoś banana się utwał.
a jakie miał zębicha..!! :pp
moje piszczele wołają o pomstę do nieba.
po wczorajszym spacerze po mieście.. cóz,
dzisiaj nie zaznały odpoczynku.
ledwo weszłam do domu i kazano mi z niego wyjść.
no i znalazłam ten okaz, większy od pięciozłotówki :p
'wygrzebiska' fajne. już zapomniałam,
jak bardzo lubiłam bawić się w takie rzeczy.
dzisiaj to odżyło. czy dobrze - nie wiem,
bo teraz wiem co tracę i będę za tym tęsknić.
aczkowliek cieszę się z dzisiejszego spotkania:))
więcej takich.
i dziękuję za odwiezienie Mateo :D
Tylko obserwowani przez użytkownika final
mogą komentować na tym fotoblogu.