Postaram się ci zaufać, bo razem możemy być wyjątkowi, a osobno zwyczajni.
______________________________________________________________________________________________________________
Na początek pytanie: po co mi mężczyzna (wymienne z chłopak)? Macie 3 szanse... Nie, nie po to, żeby mieć z kim chodzić na imprezy (wystarczą zwykli koledzy). Nie po to, żeby chwalić się koleżankom i zgrywać niedostępną przed innymi mężczyznami (koleżanki będą zazdrosne, a faceci będą je podrywać). Także nie po to, żeby mieć się z kim lizać (to oferuje każda podrzędna, szanująca się dyskoteka). Koniec pomysłów?
Dziury w chodniku. Nierówne szpary i ich wysokość (albo głębokość). Dowód na to, że światem rządzą faceci. Tylko facet mógł wyłożyć Stary Rynek i jego okolice kwadratowymi kamieniami, żeby kobiety musiały zostawiać między nimi buty, chodzić ostrożnie, żeby nie złamać obcasa i spóźniać się na tramwaj. Może felerny architekt szukał cholernego Kopciuszka?
Dziury w chodniku to dobry powód. Dobry powód, żeby cię zostawić.