BYĆ ALBO NIE BYĆ
cz.7
Impreza trwała w najlepsze, wszyscy tańczyli, śpiewali, wygłupiali się. Kiedy już porządnie się wyszaleli, postanowili usiąść znów przy stole i trochę odpocząć. Agata położyła wygodnie głowę na oparciu miękkiego fotela i obserwowała każdego po kolei, nie odzywając się. Zauważyła, że późna pora i alkohol dają o sobie znać. Ala walczyła sama ze sobą, żeby nie zasnąć. Olga włączyła się w rozmowę Karola i Tomka. Kamila siedziała między nimi i nie udawała nawet, że wie o czym rozmawiają koledzy, tylko patrzyła znudzona w pusty kieliszek.
- Napijmy się - rzuciła w końcu niechętnie, parząc wciąż w jedno miejsce
- Ty to masz łeb ! - zaśmiał się Tomek i sięgnął po wódkę stojącą na stole
- Wznieśmy toast. Za gospodarza ! - krzyknął Karol, gdy już wszystkie kieliszki zostały napełnione. Wtedy dopiero Agata zdała sobie sprawę z tego, że nie ma z nimi Sylwka i Miśki.
- Yyy ... Sylwek ? Jesteś gdzieś tu ?- spytała głośno Agata. Odpowiedziała jej tylko cisza.
- SYLWEEEK ! - krzyknął głośniej Tomasz i zamilkł, podobnie jak reszta obecnych w pokoju, by nasłuchiwać jakiegokolwiek dźwięku potwierdzającego obecność chłopaka. Kiedy tak wytężali słuch, dobiegł ich pewien nie do końca określony dźwięk dochodzący z pokoju obok. I jeszcze jeden. I kolejny.
- Jest tam z Miśką - powiedziała zażenowana Agata. Łatwo było się domyślić co robią tam razem w zamkniętym pokoju przy zgaszonym świetle. Karol podszedł do drzwi i zapukał mocno, po czym wrócił na swoje miejsce. Wtedy usłyszeli przytłumione hałasy i po minucie oczekiwania, siedząc w zupełnej ciszy, zobaczyli w końcu otwierające się drzwi.
***
Sylwek otworzył drzwi, poprawiając sobie jednocześnie okulary. Nie lubił ubierać się w pośpiechu, zawsze wtedy miał wrażenie, że czegoś nie zrobił.
- Co jest ? - spytał z uśmiechem na twarzy, patrząc na Tomka, który unosił do góry swój kieliszek
- Wznosimy toast za gospodarza, któremu łóżko głośno skrzypi - powiedział zgryźliwie Tomasz, a całe towarzystwo wybuchło śmiechem
- Siadaj i napij się z nami - rzucił Karol - Ale najpierw zasuń rozporek ! - po raz kolejny fala śmiechu rozległa się w pokoju. Sylwek spojrzał przelotnie na Agatę, która lekko wykrzywiła usta, zniesmaczona widokiem Miśki. Chłopak odwrócił się i spojrzał na swą przyjaciółkę, która tej nocy znów była jego kochanką. Jej krótkie, blond włosy, które tak starannie układała przed imprezą, teraz były potargane, a makijaż lekko rozmazany. Usiedli oboje i podnieśli kieliszki.
- No to, za gospodarza ! - powtórzył Karol i zaraz kieliszki pozostały puste.
CDN.
15 FAJNE
=
następna część
J