każdy dzień bez różnicy =.
bolisz mnie. przepraszam. nie daje rady.
patrzę w tło, nie widzę tam kolorów, daj mi pędzel,
pokażę Ci samotność, i jak nią się bawi szczęście,
jak rani moje serce, skute lodem, na odstrzał,
pokażę Ci ten lód, mam go po to, by nie topniał,
pamiętasz? o mało nie spieprzyłem tego wcześniej,
płakałaś, ja płakałem, trzymaliśmy się za ręce,
to więcej niż te słowa, co przeżyłem z każdą inną
bo nie chcę pamiętać ich i nie pamiętam imion,
bo nie chcę pamiętać dziś, umarłem tego dnia,
kiedy powiedziałeś mi, że to nie ma sensu, nie ma szans