Jestem jak te Liście !
Ja Usycham !
_____________________________________________________________________________________
Zimny pot oblał już czoło
Otchłań wciogneła dni spędzone z toba
ciebie juz nie ma
ty juz nie iseniejesz
Mam cię dośc jak slonca
Gdy patrze na ciebie czuje sznur na gardle
Nic nie mogąc powiedzieć umieram w sumienu
Wyłanczam się i odlatuje
wznosze się na pola niebiańskiego ogrodu
Tam odnajduje szukanego skarbu - Spokoju
Znów tam takie moje ...
_____________________________________________________________________________________
Za oknem żywi ludzie, inny wymiar, inne życie
Czy wiesz jak ciężko jest, walczyć z każdym nowym dniem
Każdej nocy modlić się o bezpieczny, spokojny sen
Bez nadziei i bez szans, spojrzeć w karty, mówiąc pas
Czy przyjmiesz mnie mój Boże, kiedy odejść przyjdzie czas
Czy podasz mi swą rękę, a może będziesz się bał
A może będziesz się bał ?
Za oknem wrzeszczą ludzie - szybę stłukł, rzucony kamień
Czy wiesz jak czuję się, gdy w objęciach trzyma śmierć
Gdy wyrok napisany, w lekarza oczach szklanych
Gdy lecą, lecą tak, jak ten malowany ptak
_____________________________________________________________________________________
" Jedyną wadą nieśmiertelności jest to, że przychodzi ona dopiero po śmierci "