Wzięło mnie na zimowe wspomnienia :) Ta podróż nie należała do takich które chciałbym wspominać, ale w końcu nie liczy się jak tylko z kim ;]
A Mała Zielona skutecznie wyciągała mnie z dołka, który sobie kopałem z zacięciem godnym lepszej sprawy.
No i żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony, gorące pozdrowienia dla współpasażerów, to jest Maji i Luka :)