Stoję w miejscu, coraz częściej myślę żeby wszystko rzucić i rozpocząć robić coś w życiu zupełnie innego co dotychczas.
A muszę szybko coś zrobić, czuję tą presję aby wziąść się w garść. Szczególnie jeśli każda rozmowa w domu, za każdym razem gdy stawiana jest dla mnie herbata na stole, zostawienie prania na moim fotelu jest nacechowane żałością za to że nic z sobą nie robię.
Kiedy ja widzę przed sobą przepaść i nie mogę się zdecydować aby skoczyć. A wiem że mnie to nie ominie.
Don't be so shy... https://www.youtube.com/watch?v=NYhxaZXXwsg