każdy ma swojego kota, prawda?
ja też mam, nawet kilka :)
miauczą w głowie o różnych sprawach, męczą: "-ja chce mleka,-ja chcę suchej karmy!,-ja chcę pobawić się motkiem wełny"
a ja? ja sama zachowuje się jak taki kot. łażę swoimi ścieżkami, czasem potrzebuję żeby mnie pogłaskać za uszkiem i pobawić się ze mną kłębkiem wełny, jak mi się coś nie podoba prycham i drapię pazurkami, a poza tym jestem czarna i przebiegam ludziom drogę (zwłaszcza w piątek trzynastego)
każda wariatka ma we włosach kwiatka
skoro mam(y) pamiętać,
nie zapominać...
pamięć boli, wspomnienia bolą, ale lubi(my) pamiętać.
będzie pamiętać...
15 maja ?
to wszytsko.