Dałabym wszystko by wrócić do pierwszej klasy podstawówki. Do tego mojego wspaniałego, bezproblemowego świata, gdzie nie liczył się wygląd, pieniądze, liczba przyjaciół. Gdzie przyjaciele zawsze byli prawdziwi, a największym problemem było to czy na urodziny dostanę wymarzoną lalkę i zdążę z podwórka na wieczorynkę. Tam gdzie wszyscy byli chętni do zabawy i do wyjścia na dwór, tam gdzie życie toczyło się wokół zabawy, bajek i czekolady.