taką kulkę kiedyś przygarnę :)
nie ogarnełam 1szego semestru tak jak bym tego chciala ale co najważniejsze, jutro ostatni dzień.
ostatnie 2 polskie i matematyka w 2013 jak dobrze,ze to juz ostatni rok musze to odliczac i chocbym kiedys za tym zateskniła to dzis skacze z radości.
od stycznia bede musiała spreżyc dupe bo juz w kwietniu wystawianie ocen. tak ja, spreżyć dupe.. pewnie w polowie mi sie odechce starań jak bede patrzała, jak te niektóre cioty dostają 2 za nic. Asia,pamietaj to ostatni rok tej patologi..
A no, świeta jak swieta najpierw nic pozniej wielkie bum i cała rodzina u mnie w domu w moim malutkim domu.Na szczeście nie mam planow na sylwestra, zawsze byłam przeciwko spontanom i musialam miec dopiete wszystko na ostatni guzik a teraz leje na to ciepłym moczem najlepiej jakby każdy w tym roku olal tego sylwka bo nastepny rok bedzie pewnie równo tak samo zjebany jak ten ale "szcześliwego nowego!" no dobra, sa jakies plusy w tym pechowym 2013. moj chrzesniak wczoraj skonczyl 5 miesiecy, matkobosko w wakacje ledwo czułam go na rekach takie małe 3 kilo moje, a teraz śpiewa jęczy wrzeszczy i wszystko by zjadł najchetniej. To jedyna moja taka radość która samym uśmiechem sprawia,ze ja tez w sekundę potrafię się z nim cieszyć.