Gdyby ktoś z znajomych powiedział mi że wrócę do polskiego Rap'u/Hip-Hopu, to bym go uśmiercił śmiechem.
Niby jestem zrażony do tej muzyki, w głebi serca jest mi nawet głupio że CHCĘ tego słuchać. Tak wyzywałem.
Że chłam i w ogóle. Ale, własnie, ALE. Wpadłem. I raczej szybko z tego nie wyjdę.
W ogóle w moim życiu nastał czas przełomów i zmian o których kiedyś bym nawet nie pomyślał.
"Ostre pierdolnięcie, jak piorun podczas burzy..." Tak bym to podsumował.
Z racji tego że jestm na wizji chciałbym pozdrowić moją Ukochaną, która teraz pewnie wzdycha myśląc o mnie =*
Kocham Cię Paleteczko!
Na focie graffiti z jednego z bloków. Masterpis!
Tomuś.