no i proszę. zdjęcie ma wiele wspólnego z notką.. jestem przerażona,że to już koniec. no,bo niby dlaczego?! ee tam.. nie wiem jak Wy,ale ja dzisiaj śpię. Ewentualnie poświęce kilka chwil historii.. Hitler mnie oczekuje, Warmia az prosi zebym o niej napisala,a o geccie już nie wpominając nawet.. i jak tu w Nowy Rok wkroczyc? a tak na poważnie to się objadam sałatką ;D nie macie pojęcia jaka cuuuudowna..
Emilu! wróc już, proszę Cię!
wracając do tematu. koniec roku już za godzin kilka. jakies postanowienia? owszem, chyba mam,ale pewna nie jestem. jakby nie patrzec rok był udany, obfity w .. właśnie, w co? w niespodzianki! oo taaak, nie zawsze pozytywne, ale jednak. było jeszcze dużo.. duuużo ludzików, strasznie sympatycznych i kilkanaście kochanych twarzy. Był szum w okół matur i będzie jeszcze większy. Były sukcesy i porażki, były łzy i uśmiechy, były pączki na szlaku i oranżada, było pole lednickie i błoto, był xTom i mam nadzieję,że nie po raz ostatni, były pomysły: dobre i złe, była dziura w moim budżecie - zawsze jest xD, był stres 1-ego września, było forum w Glotowskich klimatach, byli ludzie, którzy wspierają i ci, którym się troche przeszkadza,ale ich też trzeba kochać, były rozczarowania, było tyyyyle wydarzeń, tyyyyle emocji i tyyyyle miłości!!
Taak, ten, kończący się, rok był niesamowicie udany!
Dziękuję Wam wszystkim za kolejny rok.
Tyle już za nami,ale jeszcze tak wiele na nas czeka! :))
ZDJĘCIE: straszna jakość, prawda?