A tak męczyłam dżentelmenów z mojej klasy we wrześniu.
Sadystka.
Dałabym zdjęcie z mikołaja, ale jakby James się dowiedział to pewnie by mnie zabił xD
Jest ogród,
pełen kwiatów,
najpiękniejszych kwiatów.
Pośród nich niknie mała biała różyczka.
Z każdym dniem czerwone, wielkie, piękne, róże znikały.
W ich miejsce pojawiały się nowe.
A ona rosła i tonęła w samotności.
W końcu pojawił się człowiek,
przesłał uśmiech,
zakochała się.
Podszedł do niej...
I więcej ona już nic nie pamiętała.
A on?
On postawił ją w pięknym wazonie w wodzie i podziwiał ją każdego dnia.
Lecz to już nie była ona,
bo to nie było już jej życie.
A ich miłość trwała zaledwie minutę,
gdy wymienili spojrzenia i uśmiechy.
...Choć nie masz oczu
Chmurnych jak burza
Pod koniec lata
Ty - każdym latem
I każdą burzą
Mojego świata...*
*Piotr Rubik - Psalm dla Ciebie