O sobie: Nazywam się Magdalena, "artystycznie" zwę się Fantasmica. Długa i dość wstydliwa historia z tym aliasem....
Fotografuję od 8 lat. Zaczęłam od fotografii analogowej, od portretu, który pozostanie jednym z moich ulubionych rodzajów zdjęć. Drążyłam ten temat aż nie pojawiło się w moim życiu fashion, do którego robienia obecnie dążę.
Lat kilka, bodaj 6, trwa moja miłość do fotoedycji i grafiki, której początek zaistniał w momencie, w którym ciemnia analogowa i takaż fotografia stały się nieopłacalne (nie ukrywam, że choć czas goi rany, nadal ubolewam nad tym faktem).
Inspiruje mnie głównie muzyka chyba dlatego, że towarzyszy mi od pierwszych momentów życia dzięki rodzinie wypełnionej muzykami. Do tej pory coś czasami komponuję i marzy mi się śpiewanie. Obecnie jednak skupiam się na perkusji.
Uwielbiam: herbatę, czekoladę, papierosy, moje Kocięta, technologie, komputery, durne gry na FB
Kocham: moich bliskich, Kocięta..., fotografię, grafikę, muzykę - kolejność dowolna
Nienawidzę: pająków, tłustych fragmentów mięsa, obłudy, ograniczeń i braku wolności
Pragnę: fotografować, żyć godnie i zgodnie ze sobą ( a do tego mieć dom w lesie, w pełni wyposażone 500 metrowe studio fotograficzne i muzyczne, Hasselblad'a, cokolwiek od McQueen'a i Galliano, własny zestaw perkusyjny, zwiedzić Islandię, Barcelonę, Nową Zelandię, Japonię, nigdy się nie zestarzeć :P )
Czym się zajmuję: fotografia, grafika, muzyka
O moich zdjęciach: Ciężko samemu powiedzieć coś o własnych kreacjach. Cały czas szukam i poszukiwań nie pozostawię. Cały czas jestem niepewna i ten brak pewności powoduje ciągłą potrzebę rozwoju. Lubię się uczyć - zawsze.
Kocham portrety. Są moją wielką miłością od samego początku fotografowania. Dążę do estetyzacji jednak nie za wszelka cenę. Jestem bardzo wymagająca jeśli idzie o pracę z modelem. Wymagam przede wszystkim aby ode mnie wymagano. Nie lubię spać słodko na laurach, pomimo tego, że, jak każdemu sądzę, dotyka mnie czasami niemoc twórcza. Chcę doświadczyć wszystkiego po kolei. Nie stronię od zleceń niezwiązanych ze sztuką. Sądzę, że obcowanie z komercją czyni artystę mocniejszym, bardziej pewnym jego "wyższej" strony.
Moje konta:Fantasmica on DeviantArt: Fantasmica on MaxModels: Fantasmica on Facebook: Fantasmica on Carbonmade:
