witam siema, zdecydowałem, że przez przerwę i tak się nie przygotuje do tych testów, na pełnym chilloucie i spontanie podejde, najwyżej zieleniec wita, albo turystyka i no. Dzisiaj z rana stres, obudziłem się 9;30 a o 11;00 konkurs recytatorski, musiałem się wykąpac, wyprac w rękach koszule i ją wysuszyc suszarką - jestem bogiem, zrobiłem to w 20 minut. No i pojechałem tam, stresa miałem strasznego, ale poszło dobrze. Trzech laureatów i czterech wyróżnionych, w tym jeden kwiat :D Ciesze się, choc jestem trochę zdziwiony, dlaczego wybrali akurat tę trójkę, jakieś dziwne kryteria mieli, no ale dobrze jest. Pani byla bardzo ze mnie zadowolona, heheszki. Potem spotkałem się z paroma osobami, poszliśmy do maka, zjadłem sobie dwa makczikensy i pod Nova Park, który był otwierany właśnie dzisiaj. Kurcze, stałem tam 3 godziny, bo i tak nie miałem co robic, ale smiesznie bylo hahahaha :D Poczułem się jak sprinter, gdy zobaczyłem KFC hahaha. Tak to wyglądało : http://www.youtube.com/watch?v=rZefHmMp5jU , tam po prawej w czerwonej koszuli możecie mnie przez chwile zobaczyc, kilka sekund później apsik zapieprzająca jak perszing, hahahaha. No i ten, oczywiście zadyma w KFC, bo kupilismy żarcie, zjedliśmy i siedzimy dalej no a przecież jak sie zje to trzeba zejsc z miejsca - kurcze, każdy się zapchał jak świnia smalcem, chcielismy chwile odpocząc, podbił jakiś kozak w żółtej koszulce i coś tam, cytuję "udusze was zaraz jak psy", potem podbija jego żona i drze się na Karine, Karina oczywiscie ciete riposty w jej stronę, wrócił jej mąż z kolejki i ta żonka mu wszystko powiedziała, tym razem usłyszeliśmy "nie życzę Wam by nasze drugie spotkanie kiedyś się odbyło"... Wkurzyłem się, bo gościu przesadził tym, że odnosił się do Kariny jak do..... My nawet w 6 nie dalibyśmy mu rady, więc wziąłem do ręki telefon i zadzwoniłem po brata. Przyszedł, zaproponował mu wyjście na zewnątrz no i gościu się zamknął - a taki był wygadany, wielki koziro, eh. No i potem poszliśmy obczaic sobie różne sklepy, znalazłem sklep z conversami i nawet sobie jedne kupiłem, szaruski :D Hahaha co ten sprzedawca ze mną miał "Pana, jakie Pan by wziął, całe czarne czy te szare?" "Szare, tak myślę" "Szare? Zaraz się pobrudzą" "No to czarne ! :)" Milena " SZARE KUPUJ!" sprzedawca "no to kupuj szare" hahahahaha :D albo "Pana, ale da mi Pan gwarancje?:D" " Tak tak dam" "Chociaż długa ta gwarancja?" "Dwa lata :)" "łe no to dobrze, a gdzie je wysyłacie jak je zwróce? Do conversa czy macie jakieś inne oddziały" - "wiesz co, ja nie wiem jak to jest, masz może dwa złote? bo u mnie z drobnymi zeby Ci wydac cienko" hahahahaah :D No i potem do ny, koszulkę sobie kupiłem no i potem do domu . Siedzę i muszę zabrac się za fizykę, bo jutro sprawdzian piszę, kurcze. Jaaaa, za tydzień testy, omfg I don't wanna live on this planet anymore. Dobra, lecę, dziękuję jeszcze raz za te głosy :) PAPAPPAPA + jutro bierze udział apsik w tym samym konkursie :D szczegóły jutro. PAAAAAAA
+ ktoś mi kupił pro, nie wiem kim jesteś, ale dzieeeki pa.
sukces zależy od miejsca i chwili, w której się znajdziesz.