heloł drugi raz dzisiaj,
dodałem notke, ogarnąłem fejsa i ciah, nie ma neta znów, ale po walkach z kablami, telefonami do multimedii, które mają tak chujową muzyczkę na czekanie, że aż ją sobie nuce cały czas, włączaniem i wyłączaniem komputera, zamwianiem pomocy, umawianiem się na 14 jutro, błaganiem modemu , żeby zadziałał , modląc się do dziadka [*] okazało się, że kabel nie był 'dopchnięty' , myślałem, że oszaleje. Musiałem odwołac jutrzejsze wizyty fachowców i tak dalej... Następnie przyszły dwa fotele i ława dębowa , bo mały remont był i musiałem trochę pomęczyc kręgosłup, boli. Pomimo walki, tak się wkurwiłem, że gdy już internet działał, nawet go nie włączyłem, pojechałem do apsik się spotkac na długi , pogadaliśmy ... high five sobie daliśmy z powodu prawie ( ja ) całego dnia w domu . Jutro słoneczke, nad wodę gdzieś pojedziemy sobię, co nie myszko?:* ( jestem wolny -.- ) Te wakacje były zajebiste przez około tydzień łącząc zajebiste dni, więc sumując, najgorsze w moich życiu , kto też tak uważa, niech kliknie 'fajne' , zobaczymy ilu was jest.
Co do ludzi, którzy wrzucają moje zdjęcia na wioche, bądź próbują zniszczyc jakiś epizod w moim życiu - nie wychodzi wam to. Czuję się jeszcze lepiej niż przedtem, nauczyłem się miec w dupie zdanie innych , wcześniej tak nie bylo, no ale człowiek się zmienia. Wrzucając jakieś skriny z moich rozmów i tak dalej nie zdziałacie dużo, nie mówie to do wszystkich, tylko do tych parszywych suk, które myślą, że się tym załamie. Kieruje wami zazdrośc, zazdrośc o coś, co w ogóle nie ma miejsca - nie wiem czego mi można zazdroscic, zjebanego charakteru , brzydkiego pisma czy złych wyników w szkole? wątpie, jedyne to , czego możecie akurat pozazdrościc są moi przyjaciele/przyjacieleloading , bo na serio nie myślałem, że spotkam ich aż tylu. Więc marnujecie czas, osoba , która wie o mnie tyle co nic nie może mnie zniszczyc, tak na prawde zniszczyc mogłaby mnie apsik, etsu , czy Max - oni po prostu wiedzą więcej niż moja mama, można powiedziec, że wiedzą więcej niż ja sam - soł zajmijcie się sobą, a jak już fascynuje was tak moja osoba , to sobie z palca zjedźcie i będzie lżej , nie mam już siły do tego.
To było do kilku osób, niech nikt więcej nie bierze sobie tego do serca :*
Idę zjeśc, pogadac na skype z Pawłem , na gadu mam nadzieje, że wejdzie marush bo się sfochciał chyba, no i muszę dodac notkę apsik - będzie przejmująca, więc zapraszam na photoblog.pl/lovedsmile
trzymajcie się ! :)
+ stwierdziłem, że tego bloga bede prowadził do 2 stycznia 2014 roku, więc jeszcze trochu, lovja .
So don't tell me you can't forgive me, cause nobody's perfect
Oh, I'm sorry, I forgot, YOU are.