photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 PAŹDZIERNIKA 2010

Ale ze mnie dupek na tym zdjeciu -.-   z  Lynn :)   Italy 2010.

 

Przezytalam moje wczesiejsze notki i powiem ze teskie za wierszami, cyatatami, poezja, historia  o których pisze dla siebie w zeszycie </3 

....tak tesknie, bo narazie nie pisze, ale musze znów zaczac...bo jak przestaje to xzuje ze czegos we mnie brakuje i to COS wraca ponownie. Czytam, czytam duzo, prz tym sie jeszcze trzymam. 

 

Przegralam. Odczuwam inaczej przemijanie czasu. Co sie wczoraj wydarzylo? Wystarczyl impuls kodowany latami przez mózg na przyswajanie przyjemnosci i tesknoty. Teraz juz nic mnie nie powstrzyma jak bede tak chciala....

 

Caly czas, cale póltora roku oszukiiwalam siebie naiwnie wierzac, ze wyjde z tego i to sama.  Bohatersko i bezbolesnie.

 

Zegnaj Olu, marzycielko z samotnych chmur.

 

 

OlaPajkaOlaPajkaOlaPajkaOlaPajkaOlaPajkaOlaPajkaOlaPajkaOlaPajka <---- Tak, juz ona przepadla.

Jestem taka rozsypana, ze to az nieprzyzwoite. To prawdziwa bezczelnosc z mojej strony chodzic w kawalkach po ziemii ciagle odwracac sie dupa do swiata.

Zycie staje sie rozpacz, jezeli nie wypelnimy pustki w sobie, nie nasaczymy jej zdrowa miloscia.

 

 

Olka do cholery ! Przeciez to nie na zewnatrz sie lebi, ale w tobie, chaos cie zjada.

Mpge zapic, zacpac, powiesic sie, zadac ból, wypalic sie do konca, zgnoic lub wplynac z nicosci. Czuje, ze umieram.

 

 

______________________________

 

Uratowac sie? W glebinie morza? I ono wyrzuca padline na brzeg. Wyplynac tam daleko po dobra smierc, lepsza od tej, która zostawilam, dac sie wchlonac, wypelnic slona woda i zamilknac.

 

 

Szukam czegos konkretnego w moim zeszycie, w mojej ksiazce? .. Czy moge nazwac to i tez MOJA ksiazka?  tak, moge, bo to wpelni wyraza i twoje aczkolwiek i moje zycie.

 

   __________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Przychodzi taki czas w zyciu, kiedy niczego nie mozna byc pewnym. To, co sie wiedzialo wczesniej, wydaje sie bledne lub niezrozumiale. To wszystko wali sie, cale moje jestestwo, bycie, kruszy sie, rozpada i nie mozna pozbierac kawalków. Nastepnego dnia trzeba wstac z lózka jako wzgledna calosc i funkcjonowac, by nie byc odiwezionym do psychiatryka.

Komentarze

giselle Jaki dupek na zdjęciu ;) ślicznie ślicznie ;**

i znów chce taaaam być !! chcęę!! :** <33
30/12/2010 22:55:07
fakeshadows hahaha noo ja tez ;<
z Marietta ustalilismy ze za pare lat pojedziemy we 3 do tego samego hotelu xD
31/12/2010 0:12:32
giselle no mi tez to mowila hehe xD
31/12/2010 11:33:35
fakeshadows hahaha spoko xD
hahah pokarze ci jutro jakiego mi sms napisala no poprostu LOL haha smiac sie nie moglam przestac xD
31/12/2010 12:31:05

enemyy prawde powiedziawszy nie myslalam ;d dawaj kobieto na gadu;*
19/10/2010 21:10:14