Czy tylko ja się dzisiaj nie uśmiecham?
Po okrutnym przebudzeniu mnie o 8,00 zeszłam na dół aby 'świetować'
i celebrować te święta wraz z rodziną. Ale jak widok ukazał się moim oczom gdy spojrzałam w stronę
wielkiego okna w kuchni? Śnieg. Zwały śniegu i sypiący śnieg. Od razu moja twarz przybrała opcję 'podkowa'
i tak zostało do teraz. Chyba tylko tata się cieszy że będzie mógł dłużej jeździć na nartach.
Gdyby tego wszystkiego było mało strasznie boli mnie stopa-. god. It's suck.
Mam nadzieję że jutro będzie lepiej :3
Mam nadzieję, że u Was jest duuużo weselej więc życzę Wam Wesołych Świąt!
NOWY POST: martynaczarnynogafoto.blogspot.com
www.facebook.com/MartynaCzarnynogaPhotography