photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 PAŹDZIERNIKA 2011

4.

Ojojojojojojj , miał tu 8 tygodni ;) 

I kurwa mac , chorobe która nazywa sie Tyfus , ledwo co go wyleczono :(

Robiłam wszystko co w mojej mocy aby przezył .

Moze was albo innych to nie interesuje ale opowiem jak to bylo .:) 

Jezeli komus sie to nei podoba niech nie komentuje .proste ;p

Pozna Jesienia wzielam Fado z giełdy , tzn kupilam ;d.

Byłam uhahana tym ze mam nareszcie psa o ktorym marzylam 14 lat !.

W domu zobaczylam ze wymiotuje , i takie objawy tyfusa wiec pojechalam do Weterynarza .

Okazalo sie ze jednak ma tego jebanego tyfusa -.- i musi miec codziennie podawaną kroplówke , antybiotyk i nic nic NIE JESC PRZED TYDZIEN  czy wiecej ...:C 

Bo co zjadał to wymiotowal.Był taki słaby ze nie potrafił wstac nawet co bylo dla mnie bardzo przykre ..Tata wciaz mnie pocieszał ze bd wszystko dobrze , a czasami ze nowego ci kupie ! A JA CHCIALAM TEGO I KONIEC !  zadnego innego ..

Po tygodniu leczenia pani doktor oznajmila nam drugi raz ze nie obiecuje ze jego wyleczy poniewaz jest to bardzobardzo grozna choroba .Dawała mu jakies trzy dni zycia , nie moglam spac , caly czas przy nim siedzialam ..Do szkoly chodzilam w kratke , bo wolałam z nim siedziec u wterynarza podlaczonego pod kroplówke I mu towarzyszyc przez ostatnie dni zycia .Po trzech dniach Fado czuł sie jakby coraz lepiej zaczal grysc mnie , co bylo oznaką ze lepiej sie czuje ..wedlug weterynarza .P, doktor powiedziala ze to cud ze naprawde widac oznaki polepszenia co jej zdaniem nie bylo możliwe w jego przypadku już . , AA naprawde bylo z nim zle .po tygodniu Fado zaczaal normalnie  jesc bylo juz wmiare ok .Za pare dni mialo juz nie byc kroplówki , pani twierdzila ze wyleczyla go w 90% jeszcze czasu i bd ok . Po dwoch dniach , Fado zaczal sie trzeeesc i jakby KASŁAC ?.Wiec pojechalam do weterynarza  z mama . okazalo sie ze ma zaapalenie pluc .Pani doktor , powiedziala ze jego organizm jest tak słaby i wycienczony walką z tyfusem ze nie ma szans nawet aby gdybac ze przezyje . Wtedy sie załamałam , tyle rzeczy poswiecilam na niego zeby byl zdrowy na marne ?? . płakałam  wkolko i prosze sie mnie nie dziwic bo dla mnie to bylo straszne przezycie : ((. Ale jak widzicie Fado zyje także wyszedl z i tej choroby . Teraz czuje sie b,dobrze .Ma swietny humor ! kocha zabawe! . Ale ja o tym nie zapomnialam bo to chyba byly najgorsze chwile w moim dotychczasowym życiu . ; (.

                                                   Dziekuje za przeczytanie tego :)       CZESC < 33 

Komentarze

fotopleyy świetne!
zapraszam do mnie, skomentuj
01/11/2011 10:06:05
silris no cóż, tak to jest, gdy kupuje się psa z giełdy od pseudohodowcy za marne grosze. na 99,9% będzie on chory, obarczony jakąś chorobą genetyczną, a jeśli dożyje normalnego wieku - cud nad Wisłą. mimo wszystko jednak podziwiam cię za walkę o malucha, bo załugiwał na to, w końcu to nie jego wina, że ludzie są zbyt głupi, by myśleć o tym, jak prawidłowo rozmnażać psy.
31/10/2011 21:09:03
fadusiowax nie zalamuj mnie , narazie jest wszystko ok bylam u weterynarza i go badala , lepiej nie zapeszac :) ..no nie moja wina ale i tak mam do siebie pretensje o reszte maluchow jego siostr braci ze im nie pomoglam ..
31/10/2011 23:32:03
fadusiowax u kazdego psa jest prawdopodobienstwo w przyszlosci na chorobe . Tylko jednym szybciej sie rozwija innym wolniej,
31/10/2011 23:33:46
silris owszem, każdy pies może być chory, jednak jeśli psy są "źle" rozmnażane - brak odpowiedniego doboru genów, rozmnażanie psów spokrewnionych itd. - ryzyko jest dużo większe, dlatego właśnie kupuje się psy tylko od hodowców zarejestrowanych w związku kynologicznym. nie wspomnę już o tym jak czystość rasy ma wpływ na zachowanie psa, jego charakter i późniejsze życie, bo to wszystko przechodzi z rodziców na potomstwo.
31/10/2011 23:40:46
gryzongladkowlosy to jest właśnie rozmnażanie psiaków w celu zarobku.szkoda słów.cieszę się,że go wyleczyłaś.
31/10/2011 22:27:13
baniluap Fado jest świetnym przykładem tego, jak traktują i opiekują się szczeniakami w pseudo hodowlach. Podziwiam Cię, że ty;le poświęciłaś dla psiaka, że go wyleczyłaś. Inny machnąłby ręką, uśpił czy cokolwiek innego i poleciał po następnego do pseudo hodowcy.
31/10/2011 10:16:05
fadusiowax wlasnie , a w naszym kraju jest wiele takich ludzi ktorzy topią psiaki małe , czy zostawiaja same , wywożą ! poprostu nie mają serca dla mnei tacy ludzie i nie zaslugują na szacunek ..
31/10/2011 16:09:20
ivelios Podziwiam Cię, Twój pies jest bardzo silny i Ty również.
Słodka, mała kulka ;*
31/10/2011 12:02:06
fadusiowax teraz to juz nie mała , teraz to BIGG KULKA :)
31/10/2011 16:08:10
fadusiowax Dziękuje za wasze miłe komentarze :) .
Powiem tak ze nie bylabym w stanie go zostawic od tak porostu niech "zdycha" , miałabym sumienie , nie nie to by bylo nie wporządku ,najgorze to ze na tej jeb*nej giełdzie , on miał rodzeństwo które tam zostało i jestem pewna ze jak on miał tyfusa to i inne tez , a to byl facet typowy ze wsi i wątpie zeby wydał pieniądze i to DUŻE na leczenie ich , i mam sumienie ze tamtych nei mogla wziąść i także wyleczyc :< .
31/10/2011 16:07:02
fadusiowax nie mogłam *
31/10/2011 16:07:37
psiaraa jaka śliczna kulka ;D

Ja też mam psiaka z pseudo ;/ ale na szczęście cieszy się dobrym zdrowiem xD
Dobrze, że ten uroczy labradorek trafił na cb i że go wyleczyłaś ! Miał szczęście !!
31/10/2011 15:28:21
barrycollie słodka , malutka kuleczka :)
dobrze, że wyzdrowiał :)
31/10/2011 14:35:09
diversitet Śliczny maluszek <3
31/10/2011 13:09:59
cytatyzmoblo świetne ! ; *
Wbijaj ! komentuj który najlepszy ; * !
31/10/2011 12:30:35
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika fadusiowax.