Can you hear me?

                                   /  https://www.youtube.com/watch?v=UjZqcDYbvAE /

                    To mój krzyk wobec panującej hierarchii, moja manifestacja. Staje się buntownikiem, ale w dobrej wierze. Robię to, co  podpowiadają mi rozum i serce. Zmienię świat, w którym nie ma już zrozumienia a szacunek zgubił się gdzieś w                                             puszczy.                                                          

                                       / https://www.youtube.com/watch?v=Hh9yZWeTmVM /

                                 Co chcę zmienić w ludziach?

                                             Chciałabym żebyście widzieli, że inny człowiek jest taki jak wy. Nie jest lepszy czy gorszy przez swój status społeczny, przez to że ma więcej lub mniej pieniędzy lub przez to że się za takiego uważa. Może sobie mówić "Ja to jest taki zajebisty, bo noszę markowe ciuchy i mam w kieszeni nowego iPhona, podziwiajcie leszcze."

                                                       Naprawdę?

                                                Takie osoby są lepsze?

                        To że oni się za takich uważają, nie znaczy że tak jest. Niech sobie mówią co chcą. Ja wiem, że są puści i płytcy. Moja wanna ma więcej głębi niż oni.

                              A co z tymi którzy mają mniej?

                                        Olewamy ich.

                                      Dlaczego?

                        Bo uważamy się za lepszych, bo mamy więcej pieniędzy?

                     Traktujemy ich tak samo, jak ci "zajebiści" traktują nas. A ja wam mówię KONIEC z tym! Jeśli chcecie do kogoś zagadać, to po prostu idźcie i to zróbcie! Jeśli chcecie kogoś zjebać za to że się wywyższa, nie patrzcie na to że on może was zniszczyć w szkole czy wśród znajomych. Ci naprawdę wartościowi, będą was chwalić za wyrażanie własnego zdania. Tylko buce będą warczeć. Słowo na poniedziałek: Nie bójcie się wyrażać własnego zdania! Nie bójcie się być sobą! Nie powinniście się wstydzić tego, kim jesteście i ile macie kasy w kieszeni. Nie wstydźcie się powiedzieć koledze

             "Ej ziom, ja z tobą na pizze nie idę bo nie mam kasy, sorry."

A co najczęściej mówicie?

-Ej stary, idziemy coś zjeść?

-No...spoko

A w domu?

-Ej mamuś...(oj przepraszam, jaki nastolatek w dzisiejszych czasach ma na tyle szacunek do matki, żeby mówić do niej "mamuś"? Bądźmy realistami)

-Ej matka, daj trochę kasy

-Synku ale ja nie mam

-Chuja kurwa nie masz, daj mi kasę bo wychodzę z kolegami

-Ale skąd mam ci wziąć?

-Z dupy kurwa, daj mi kasę ci mówię

I taka mama najczęściej daje, bo "synuś" potrzebuje. Szkoda tylko że mama nie wie że jej "synuś" to skurwiel który ją wykorzystuje. Nie raz napewno słyszałeś bądź widziałeś, jak "synusiowie" traktują swoje matki, no, ja też widziałam. Nie mają szacunku do kobiet, którym zawdzięczają najcenniejszy dar jaki dostali.

Co na to odpowie taki "synuś" ?

-Pffff....to mogła mnie nie rodzić, ja się nie prosiłem.

Wiesz, gdyby wiedziała że taki będziesz, napewno zdecydowałaby się na aborcję. Smutne ale prawdziwe. Sorry, Life is brutal. Nikt nie powiedział że kiedy się urodzisz wszystko będzie piękne i kolorowe. O własne szczęście, trzeba powalczyć. Tylko pokazując ile jesteś tak naprawdę wart, zdobędziemy sukces, albo spadniemy na samo dno.

Wybór należy do Ciebie.

                                /https://www.youtube.com/watch?v=l2UktJtKpFw /

                                        / https://www.youtube.com/watch?v=9BXNKyoW_Ow /

                                                      Trzymajcie się. Cześć