Most zakochanych - Wrocław.
> to wszystko jest takie dziwne, ehh...;/
"ja wiem, że mi się uda, musi się udać, a wiesz czemu?
Bo wiem wreszcie, na czym mi zależy... Ja? Ty zdradziłeś! Ty mi mówisz jak mam żyć i co, i teraz już w to nie wierzysz? Nie wierzysz, że można tak żyć? To w co ty wierzysz? Pieprzysz! Nikt nie rodzi się z wyrokiem, bo nikt nie jest skazany. Za kogo ty się masz? Za Boga?"
Musiałam pół filmu obejrzeć, żeby znaleźć tę scenę, ale jakoś tak mi się przypomniała.