Hejka! Jak w tytule widzicie dzisiaj opisze jedną sytuacje, której nie znosze, ale opisze, jest okropna.! ://
Było to któregoś września, już nie pamiętam z Olą którą już znacie, poszłam do parku gdzie blisko niego mieszkał Patryk, ale ona już z nim nie chodziła, gdy już tam doszliśmy usiadłyśmy na huśtawki, przyszedł mój kolega Maciuuś.xd Po 15 minutach zadzwonił do Olki Patryk, żeby przyszła do ich "bazy", wytłumaczył jej drogę i wgl, ja zostałam sam na sam z Maćkiem, zaczeliśmy gadać, opowiedział mi pare fajnych histori, nagle przyszła Olka i zbulwersowała się, opowiedziała mi , że gdy już była niedaleko tej całej "bazy" on powiedział , że ma pujść po mnie, i ona sie wkurzyła i przyszła.Ja byłam zła bo zaczął mi Maciek ciekawie opowiadać, no ale poszłam z nią, jak już doszłyśmy, okazało się , że jest tam jeszcze dwóch innych kolegów, było źle, oni gadali o jednym, a gdy ja chciałam już stamtąd wyjść oni mi nie pozwalali, a gdy Olka wyszła bo zadzwoniła do niej jej mama to jeden z nich wyszedł za nią ja zostałam sama z Patrykiem i Kubą, to było tragiczne! Kuba powiedział to Patryka tak: " ty ją weź za ręce, a ja ją zgwałce" wystraszyłam się i uciekłam, do tej pory nie wiem czy to było na serio, ale mogli powiedzieć to w żartach.