Wyszłam,jak wyszłam,ale to była wiglia klasowa,więc to chyba zrozumiałe!
Wtorki nie są aż tak złe,chemia nawet do ogarnięcia.
ze skrajności w skrajność?czemu nie;).
ani trochę!
idę nauczyć się miliona słówek na niemiecki i następnego miliona na angielski.
a od czwartku uśmiech mi z twarzy nie schodzi;-)
Coma- Leszek Żukowski