już raz mi skasowało notkę, ale to przez moją głupią przeglądarkę, co mi szkodzi, napiszę od nowa. ^^

dzisiaj przeglądając nk, zauważylam, z jakimi pokemonami sie kiedyś przyjaźniłam, chciałam dla nich rzucić wszystko, przenieść się do innej szkoły, zostawić przyjaciół. jestem glupia. nie mam z kim gadać o moich problemach, nie ważne. kiedyś był ktoś, teraz ludziom poprostu nie idzie ufac... uczę się słychać normalnej muzyki, nie wiem czy to dziwne, ale uszy mnie bolą, ale pewnie nie od tego. D: wątpię że ktoś to przeczyta, ale co mi szkodzi się rozpisać, lubię to. :3 muszę się uczyć na sprawdzian z matmy, czekam już na pewną osobę około 8 godzin, uhuhuhhu, nie doczekam ale co mi szkodzi2. lubię udawać że się na kogoś obrażam, jak ktoś głupio zażartuje że mnie nie lubi, huehuehuehuehuehue<3 ogarniam stardolla, słucham muzyki i WCIĄŻ CZEKAM. chcę do kogoś iść, ale nie wiem do czego, do Shieru nie bo nie ważne, miałam iść do Ady na noc, miałyśmy pooglądać jakieś tam horrorki i bransoletki porobić. <3 mam jedną wolną szafkę, chce ktoś ze mną zamieszkać? <3 boję sie swojej klasy na religii, pryskanie wodą z grzejnika przez głupią karolinę, uciekanie do wałensy potem do kamila, wołanie wałensy że 'mam do niego wrócić' sam mnie wywalił z ławki. :D czekam na obiad, a zresztą po co, skoro i tak niczego nie lubię z tego co będzie. DDD:

oo, zobacz gej idzie.