Nie bez powodu w poprzednim wpisie widniało właśnie takie zdjęcie. Mam w telefonie karteczkę która dostaliśmy od zakładu pogrzebowego dzięki której nawet w najmniej odpowiednim momencie wracam myślami do Babci. Paznokcie tez nie bez powodu maja taki kolor, mianowicie lakier wzięłam prosto z domu Babci, jest to Jej ulubiony kolor, ulubiony lakier dzięki temu znowu mogę być ciagle myślami z Nią. Niestety nie dokończyłam poprzedniego wpisu bo stał się zbyt obszerny. Na dniach do tego wrócę. Bo wracam ciagle. Bo ciagle mam tylko Ją w głowie i w myślach. Próbuje jakoś normalnie funkcjonować bo trzeba iść dalej ale jest to cholernie trudne.
Od jutra już wracam do pracy i skończy się sielanka.
Nie proszę nikogo by przy mnie był. Bo rodzimy się sami i umieramy tez sami. Jeśli czujemy kogoś blisko to cudnie ale nie można się o to prosić. Miłego dla Wszystkich. Pamiętajcie aby cieszyć się tym co jest i oto dbać. Bo nie znamy dnia ani godziny. Będę ciagle o tym powtarzać.