święta, święta wszystko sympatycznie, ale jeszcze 3 tygodnie i po cichu wyczekuję urodzin:)!
magię i jakąś atmosfere świąt poczułam dopiero na wigilii i to wtedy kiedy już leżałam brzuchem do góry i myślałam o śmierci z przejedzenia.
tak mi dobrze teraz leżeć w łóżeczku pod kołderką i kocykiem, a tu zaraz trzeba się ogarnąć i odwiedzić Miche, ale najpierw jeszcze poleniuchuje przed tv:)!
kocham Cię kochanie.
______
pytania?