Smutna historia Sydonii von Borck, szlachcianki pomorskiego rodu; oskarżonej u schyłku życia o czary, rzucanie śmiertelnych klątw i kontakty z diabłem. Jakie szanse na skuteczną obronę mogła mieć osiemdziesięcioletnia kobieta? Żadne. Mimo to dość długo, z ogromnym uporem walczyła o przedłużenie swojego życia. Ostatecznie, zmęczona procesem i wielomiesięcznym więzieniem, wycieńczona złym odżywianiem, złamana torturami, przyznała się do zarzucanych czynów. 19 sierpnia 1620 roku została ścięta, a jej ciało spalono na stosie.