życie powinno być jak ta pielgrzymka .
pełne przeciwności i bólu .
wymagające wytrwałości, pokory, rozsądku .
a zarazem niosące ze sobą mnóstwo niezapomnianych chwil,
wspaniałych ludzi, nowe doświadczenia,
radość z najmniejszych rzeczy,
wiele uśmiechu, śpiewu i tańca .
dające szczęście, choć nie przychodzi to łatwo .
18 pasów i 18 podrzuceń
niewiele zmienia .
ale zaczynam czuć się dziwnie zagubiona,
powoli odczuwam ten ciężar
który muszę podźwignąć jak ten plecak na pielgrzymce ..
ciężar mojego życia,
które musi być najlepsze .
a nie będzie to łatwe ..