Karolcia, ja tęsknię <3
Wakację, których nie czuję.
Pogoda, która mnie irytuje.
Ludzie, których mogę podzelić na tych których: lubię, kocham, nienawidzę, nierozumiem.
Matura, której wyników się boję jak jasna cholera.
Wszystko składa się w jedną całość, która sprawia, że mój humor zmienia się niczym obrazki w kalejdoskopie.
A może ja po prostu nie mogę zrozumieć ostatnio siebie?
Bo przecież jakbym ja czuła się OK, to nie przeszkadzało by mi nic.
Tyle rozważań, tyle przemyśleń.
Chyba czas zająć się czymś przyjemnym i mniuej więcej ogarniać wszystko co się dzeje.
Ale i tak, jestem pewna, że to wszystko ułożę w jedną całość, bez zbędnych elementów.
No to zaczynamy.... ;)