Dlaczego na tym swiecie jest tyle nienawisci? Czy wyzywanie kogos od "suk", "ciot" itp. daje ludziom jakas satysfakcje? Nie wiem czuja sie jakos lepiej po wyrzuceniu z siebie swojej agresji? Nikt im nic nie zrobil a oni i tak znajda sobie powod zeby kogos pozywywac a przy tym upokarzyc samych siebie. Ludzie nie mysla o tym co mowia i robia. Skad w ogole pomysl na to zeby cos takiego mowic? Boze mam dosyc ludzi. Stuknijcie sie czasem w czolko i pomyslcie troszczke. To nie boli.
"I love people but I also hate people."
-Connor Franta
https://www.youtube.com/watch?v=EzP5KsYSGD0&index=2&list=FLUQ_0YG7qu49ASmf2a4UGIg