Dziewczynki moje wracają wreszcie z wyjazdu na tzw."Zieloną Szkołę" i dobrze .Bo kiedy są w domu to człowiek marzy ,żeby wyjechały, a jak co do czego to strasznie tęsknię.Tak więc jutro wieczorem rodzinka będzie w komplecie.
dormi Ano tak to już jest...jak moje dzieciaki po weekendzie wracją na uczelnie...myśle będzie trochę spokoju..ale już wieczorem prowadzimy długie rozmowy...ciepłe kolorki:)))
tajemniczymarzyciel Fiu.....to ulga bo od lat, z natury zwł. jestem wręcz jakby jednością z naturą-
a co to tej sarny to miałem fascynujące spotkanie z odległości max 4 metrów i tak patrzyliśmy sobie w oczy minute lub dwie......tak blisko,,,,,tak głęboko.......oooojjjjj,,co za przeżycia,,,,,,,,,nie do opisania......jeszcze teraz mnie skręca a jednocześnie rozpływa......
O sobie: Mam na imię Ewa. Moją pasją są podróże,fotografia ,szydełkowanie i decupage.
Czym się zajmuję: Może nigdy w życiu nie spełnię swoich marzeń,ale mam to co w życiu najważniejsze,miłość i rodzinę.I to pielęgnuję.
O moich zdjęciach: Aparat , towarzyszy mi naprawdę od lat .Zaczynałam od "Smienki",później był "Zenit",Polaroid ,Minolta , a teraz mamy erę aparatów cyfrowych.
Aparat towarzyszył mi na spacerach,w szkole,w codziennym życiu,we wszystkich podróżach, tych bliskich i dalekich.
Z wielkim sentymentem wspominam do dzisiaj naukę własnoręcznego wywoływania zdjęć w ciemni fotograficznej na zajęciach sekcji fotograficznej dla młodzieży Domu Kultury"Rembertów" . Cóż to była za jakość ,papier i odczynniki do koloru bardzo drogie ,więc czarno-białe fotki musiały wystarczyć.Bardzo miło wspominam tamte czasy.I na tym kończy się moja edukacja foto.pozostaje fotografowanie metodą prób i błędów.
Dziś photoshop zastępuje ciemnię. Jest po prostu szybciej i wygodniej .