Emilka jest u Babci
A Ja na spokojnie mogłam dokończyć pakowanie rzeczy z mebli przed wyniesieniem :)
przy tej naszej małej ciekawskiej nic wczoraj się nie dało zrobić :)
śmiejemy się z mężem że mały z niej bob budowniczy :D
wszystko musi widzieć i dotykać :)
śrubokręty, farby, zaprawy itp :)
mąż wróci z pracy powynosi co trzeba wynieść i zaczynamy malować :)
jupi :)
mam nadzieję że jutro już skończymy malowanie
i zaczniemy przenosić sypialnię z drugiej strony mieszkania :)
a po niedzieli będę mogł już spać w nowej sypialni :D
a Emilka wtedy zaczyna znowu spać u siebie w łóżku :)
napewno znowu będzie ciężko :(
ale musimy teraz już Ją nauczyć żeby do Nas nie przychodziła :)
bez butelki już zasypia 3 dzień więc jest dobrze :)
ale te nieszczęsne "daj usia" Mnie już dobija :(
nie wiem czy wasze dzieciaczki też mają jakieś nawyki do spania??
Emilka musi bawić się moim uchem
bo innaczej nie zaśnie a jak jej nie dam to jest ryk na cały dom :(
nawet jak byliśy na odwiedzinach u siostry i wracaliśmy pociągiem :D
dla Emilki frajda :D
to wyobraźcie sobie że w pociągu też siedząc w wózku musiała dostać ucha :(
te dzieci są udane :)