no wiesz. rodzice widzieli wczoraj ze sie ucze.
widzieli jak im cos tlumacze, slyszeli.
gadam do siebie czasem ;D
cos notuje, pisze.
z historii, biologii. tak akurat wczoraj bylo.
no i ;p
cos tam umialam.
a ona mnie pyta ;D
i odpowadalam, cazsem plynnie, czasem niepewnie, bo mnie zbijala z tropu pytaniem. nie powiedziala mi co dostalam. podeszlam do niej po lekcji.
`jedynke`
;p
klasa sie mnie pozniej pytala co dostalam. robili wielkie oczy ;p
ze pale ;p