na własne życzenie?. czy po prostu tak ma być u mnie?. że oni raz będą...a raz nie?.
ja też zawodzę? na pewno.
przepraszam.
chciałabym,żeby mnie nie było.
bo i po co?
macie mnie jeśli chcecie się wygadać. słucham. za mało we mnie empatii. wiem. często tylko słucham. nie komentuję. nie pocieszam. ale słucham.
i zabawne,że się nie zorientowaliście...że ja NIE UMIEM tak po prostu, SAMA powiedzieć co u mnie... że mi źle, bo to i to. nie potrafię. mnie trzeba spytać. nie pytacie. ja nie mówię.
i wam jest z tym dobrze. mi jednak trochę mniej.
chciałabym,żeby mnie nie było.
.dziękuję ci jah. -> tym którzy są..tam...daleko...w świecie...