Dziecko , dziecko !
Nie miałam neta , czyłam się jak odcięta od świata , ale najtrudniejsze były 2 pierwsze dni .
I tak wielbię tatę że w końcu to naprawił : )
Wiele się zmieniło od ostatniego zdjęcia m. in . to że mamy wakacje : d
Wkońcu ! Upragnione ! Wakacje !
Może ktoś miałyby ochotę dodać z jedno zdjęcie w czasie mojej nieobecności ? (wyjeżdżam w śr na 2 tyg.)
Powoli naprawiam moją psychikę , ale wiem jedno : to nie był dobry pomysł żeby się wybrać na kolonie .