"Proś Boga o drobne stłuczki od czasu do czasu żeby nie doszło do katastrofy.
Od czasu do czasu pomyłka: żebyś się kiedyś nie skompromitował. Od czasu do czasu potknięcie: żebyś kiedyś nie runął na ziemię. Od czasu do czasu wyśmianie: żebyś z siebie nie zrobił błazna. Od czasu do czasu niech cię ktoś nabierze, okłamie, oszuka, okradnie na drobną kwotę: żebyś wszystkiego kiedyś nie stracił. Od czasu do czasu musisz ponieść drobną porażkę, doznać niepowodzenia, ponieść niewielką klęskę. Od czasu do czasu musisz przekonać się o swojej nieumiejętności, słabości, niedoskonałości, niekompetencji, ograniczoności, niedoinformowaniu. Od czasu do czasu powinieneś oberwać mokrą kiścią w twarz, żebyś oprzytomniał. Żebyś nie zginął.
Bo się rozpędzasz. Bo idziesz coraz szybciej. Boś już prawie nad ziemią, w niebiosach. Bo już jesteś taki pewny siebie, zarozumiały, próżny, pyszny. Bo już ci się tak wszystko udaje. Bo już tak się nie mylisz.
Od czasu do czasu stłuczka. Żeby nie było katastrofy."
Nic dodać, nic ująć :)
Jak to dobrze zasypiać spokojnie :)