Chciałabym się ustosunkować do filmu, i komentarzy, które wczoraj obiegły internet.
Mianowicie chodzi mi o film: `Kot kaskader` w którym dzieciak w bestialski sposób znęca się nad kotkiem.
Osobiście:
Zrobiłabym temu małemu gnojowi to samo! Wkurza mnie, że ludzie usprawiedliwiają dzieciaka, że nikt go nie nauczył, co jest dobre, a co złe, ok, może, ale małe dziecko doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co może sprawiać ból!
Owszem, małym dzieciom zdarza się pociągnąć kota/psa za ogon, ale zauważcie, że odstraszone piskiem zwierzęcia zaprzestają takich praktyk.
Ale bachor, który rzuca kotem o fotel?! Nikt mi nie wmówi, że ktoś go do tego zmusił!
Małe dzieci są bardzo wrażliwe na cierpienie, sama niejednokrotnie byłam świadkiem jak małe dziecko, prowadzone na spacer przez matkę/ojca/dziadka/babcię, niepotrafiące jeszcze zbyt biegle mówić, wskazywało paluszkiem na psa ciągniętego po chodniku przez właściciela z komentarzem `Pieska to boli!`.
Małe dzieci nie rodzą się z wrodzoną chęcią i zdolnością do zadawania bólu, głaszczą zwierzaka delikatnie po łebku niejednokrotnie ręką prowadzoną przez rodzica.
Moim zdaniem gówniarz powinnien dostać karę, której będzie musiał się poddać po osiągnięciu jakiegoś tam wieku.
Nie wspomnę o zbadaniu jego środowiska domowego.
Gnojowi, który nakręcił ten film osobiście urwałabym jaja i zrobiłabym to samo, co robili temu kotu.
CZY KTOŚ WIE, CO TERAZ DZIEJE SIĘ Z KOTKIEM?
I jeszcze prośba:
Jeśli macie ochotę bronić bachora, to nie piszcie tutaj nic, proszę.