Ojezualemisięnudzi
3 klasa już *-* , nie chcę mi się wierzyć ale trzeba...zabrać się za nauke i jakoś psychicznie powoli przygotować się do tych nowych egzaminów -.-
Pierwszy dzień w szkole był zajebisty ^-^, najlepszy wf i religia - nie mogłam wstrzymać się od śmiechu.
Boję się Ksfionca, on jest dziwny o.O mówił z takim przejęciem o swoim życiu, tyle ciekawych informacji... ale kurwa po co mi to, biografię piszę czy jak?
Potem powrót do domu, na szczęście i gg *-*
Wreszcie się zebrałam i zrobiłam ten jebany nagłówek na bloga, była konfa z Adą, Tyśką i Marty hahah działo się oj działo.
-Idziemy do Janusza!
Potem już nikt nie ogarniał więc poszłam pisać z Marty, to dopiero była jazda, dowiedziałam się że czyiś język może podniecać ahahah.
Nie no, padłam.
Teraz też nie ogarniam, dopiero co wstałam.